Jacek Kurski (56 l.) od września nie pełni żadnej państwowej funkcji. Korzysta jednak z limuzyny SOP i kierowcy, a niczym cień podąża za nim uzbrojony funkcjonariusz Służby Ochrony Państwa. To ochrona, którą przyznano mu kilka lat temu w związku z groźbami, które miały do niego trafiać.