Ej Mireczki. Właśnie mnie…

Ej Mireczki. Właśnie mnie olśniło. Właściwie po co nam rząd. A dokładniej Sejm i Senat, jeśli można byłoby puścić głosowanie nad ustawami na blockchainie dla każdego obywatela. Każde głosowanie podpisywane cyfrowo Twoim prywatnym kluczem, jest publicznie wiadomo kto ile głosów oddał, jaki jest obecny stan głosowania a jednocześnie każdy głos jest tajny. Można by jedynie zachować jakąś garstkę „ustawodawców” do ustalania i głosowania nad tym jakie projekty ustaw mają trafiać do głosowania na blockchain, tak żeby były one poprawnie sformułowane i żeby nie zrobił się tam śmietnik. Jak myślicie, dożyjemy takich czasów?
#blockchain #kryptowaluty #polska #polityka