„Przez dziesięć dni czerpałem informacje o świecie od nowych znajomych na Facebooku. Spiskowe opowieści wciągnęły mnie jak bagno. W końcu to covidianie (wierzący w wirusa), którzy noszą kagańce (czyli maseczki) i przyjmują śmiercionki (szczepionki), zaczęli wydawać mi się dziwni”